Czy medytacje pozytywnie wpłynie na każdą praktykującą osobę?
Medytacja każdemu może bardzo pomóc i przynieść naszym nerwom ogromną ulgę. Nie oznacza to jednak, że każdy będzie dobrze czuł. Bo to, że medytacja pomaga w określony sposób to jedno, ale to, jak my do niej podchodzimy i jak nasze nastawienie może na nas wpływać, to zupełnie co innego.
Medytację powinny praktykować tylko te osoby, które tego chcą i czują, że to coś dla nich.
Twoje przekonania i wierzenia w medytacji
Wiele osób utożsamia medytację z praktyką religijną. Faktycznie może być ona stosowana jako część obrzędów, nawet jeśli ogólnie jest ona zupełnie niezwiązana z niczym konkretnym.
To więc zrozumiałe, że masz opory przed rozpoczęciem swojej praktyki, zwłaszcza jeśli w twoich środowiskach medytacja jest jednoznacznie przypisywana do danego wyznania i kojarzona tylko z nim. Jeśli nie jesteś w stanie spojrzeć na nią z innej strony, nie zmuszaj się do jej praktykowania, nawet jeśli czujesz, że by Ci ona pomogła. Są różne metody raczenia sobie ze stresem, a działanie wbrew własnej wierze i przekonaniom tylko go w nas zwiększy.
Jeśli czujesz nieuzasadniony dyskomfort zaprzestań medytacji
Może się zdarzyć i tak, że nie będziesz czuć się dobrze podczas samej praktyki, niekoniecznie z religijnych względów. Zmuszanie się do medytacji może nas tylko niepotrzebnie denerwować i frustrować, a to nie tylko nie pomoże nam radzić sobie ze stresem, ale może całkowicie zrujnować skutki, które powinna przynieść nam medytacja. Jeśli nie czujesz się dobrze podczas praktyki, zaniechaj jej. To najpewniej znak, że nie jest to coś dla Ciebie albo że jeszcze nie jesteś gotowy.
Warto wiedzieć, że nie należy żałować swoich decyzji i iść przed siebie z uniesioną głową. Dopóki nie poczujesz, że jesteś gotowy, nie ma sensu tego praktykować, zwłaszcza jeśli Cię to nudzi albo nie widzisz w niej sensu. Medytacja, tak jak ćwiczenia fizyczne, powinna być do nas dopasowana.
Nie sądzisz, żeby medytacja zadziałała
Z medytacją jest trochę jak z każdą inną praktyką, jeśli nie wierzymy, że pomoże, będziemy sabotować nasz własny progres. Jeśli nie wierzymy, że coś zadziała, bez sensu jest w ogóle próbować. Nie możemy rozpoczynać naszej praktyki z podejściem, że na pewno w niczym nam ona nie pomoże, ale być może jednak się mylimy i coś z tego będzie. To bardzo szkodliwe podejście i zwykłe marnowanie czasu.
Dużo lepiej jest zająć się tymi sposobami na ograniczenie stresu, które faktycznie wydają nam się pomocne i w jakikolwiek sposób działające. Oczywiście nie musisz wierzyć, żeby medytacja Ci pomogła, ale będzie to dla Ciebie żmudny i męczący proces.